Lekcja 5 z 10

Kto jest kim na giełdzie i co się tam dzieje

9 min

Grupy inwestorów

Inwestujący na giełdzie nie są jednorodną grupą. Mają odmienne cele, zachowania, techniki. Zasadniczo można podzielić ich ze względu na kilka kryteriów:

Kim są:

  • Inwestorzy instytucjonalni
  • Inwestorzy detaliczni

W jaki sposób inwestują:

  • Day-traderzy (spekulanci)
  • Animatorzy 
  • Inwestorzy krótkoterminowi (spekulanci)
  • Inwestorzy średnioterminowi
  • Inwestorzy długoterminowi (akcjonariusze)

Inwestorzy instytucjonalni to przede wszystkim fundusze inwestycyjne, banki, domy maklerskie (działające na własny rachunek). Dysponują ogromnym środkami pieniężnymi i wyspecjalizowanymi zespołami.

Z kolei inwestorzy detaliczni to wszyscy działający na własny rachunek, nie w ramach instytucji finansowych. Wśród inwestorów detalicznych mogą znaleźć się zarówno amatorzy, jak i profesjonaliści. Osoby dysponujące niewielkimi zasobami i takie, które dokonują wielomilionowych transakcji.

W każdej z tych grup można znaleźć inwestorów o zupełnie odmiennej aktywności.

Day-traderzy to gracze, spekulanci, traderzy – różnie się ich określa – którzy handlują w ramach jednej sesji. Dokonują dziesiątek, a czasem setek transakcji na wielu różnych akcjach, zadowalając się niewielkimi zyskami. Dzięki ich aktywności na rynku często zapewniona jest odpowiednia płynność.

Do grupy day-traderów mogą należeć animatorzy. To specjalna grupa uczestników rynku, która dzięki podpisaniu umów z giełdą lub z emitentem zobowiązuje się do stałego wystawiania ofert kupna i sprzedaży na określonych akcjach w celu zapewnienia na nich płynności. Animatorami najczęściej są domy maklerskie.

Inwestorzy krótkoterminowi. Ich czas działania i utrzymywania jednej transakcji to zwykle maksymalnie kilka dni. Często działają podobnie do day-traderów, ale zdarza się, że niektóre transakcje przetrzymują przez kilka godzin, a nawet dni. Określa się ich czasem mianem swing-traderów (traderów wahadłowych). Podobnie jak w przypadku-day traderów ich głównym celem jest spekulacja, czyli zarabianie na zmianach cen.

Zarówno day-traderzy, oraz inwestorzy krótko- i średnioterminowi często nie interesują się przedmiotem działalności spółki. Zależy im wyłącznie na zmienności cen. Często im bardziej zmienne akcje tym bardziej przyciągają do siebie krótkoterminowych spekulantów.

Inwestorzy średnioterminowi to grupa, która stara się trzymać akcje spółek przez wiele dni, tygodni, czasami nawet kilka miesięcy. W tym wypadku motywem jest również zysk dzięki zmianie wartości ceny akcji, ale wielu z nich również wybiera spółki, które płacą w danym roku atrakcyjną dywidendę.

Celem inwestorów długoterminowych jest osiąganie zysku, dzięki wzrostowi wartości spółek przez wiele lat. Część z nich lubi określać się mianem akcjonariuszy spółki, aktywnie bierze udział w Walnych Zgromadzeniach i liczy nie tylko na zyski będące wynikiem wzrostu ceny akcji, ale również na te wypłacane przez przedsiębiorstwo w postaci dywidend. To lojalni inwestorzy, którzy starają się pilnie monitorować działalność spółek i realizację ich planów.

Hossa, bessa, byki i niedźwiedzie

Na giełdzie notowanych są setki przedsiębiorstw. Reprezentują one niemal wszystkie branże funkcjonujące w gospodarce. Jedne firmy są większe, inne mniejsze. Jedne zarabiają od lat, inne mają przejściowe kłopoty, jeszcze inne borykają się z restrukturyzacją, a nawet czasami bankrutują. Inwestorzy starają się znaleźć to o największym potencjale, bo to czy firma będzie się rozwijała przekłada się na wzrost ceny akcji (są wtedy chętniej kupowane, więc ich akcje rosną). Ponadto jeśli spółka będzie się rozwijać i osiągać zysk, to może podzielić się tym zyskiem z akcjonariuszami w postaci dywidendy. Jednak mimo tej indywidualności spółki są częścią globalnego organizmu jakim jest cała gospodarka. Gdy gospodarka zwalnia, prawdopodobnie większość branż tego doświadczy, gdy gospodarka jest w rozkwicie, większość firm wówczas funkcjonuje dobrze.

Mówi się czasem, że giełda jest odzwierciedlaniem całej gospodarki. Dlatego nie należy się dziwić, że akcje w zależności od fazy cyklu gospodarczego zachowują się podobnie. Gdy panuje optymizm co do przyszłości gospodarki (a więc pojedynczych przedsiębiorstw) inwestorzy chętnie kupują akcje spółek, oczekując na wzrost zysków. Mamy wówczas na giełdzie hossę, czasami zwaną rynkiem byka. Mniejsze ruchy w obrębie głównego trendu, czyli hossy lub bessy noszą nazwy korekt.

Z kolei spadające ceny większości akcji, to bessa – rynek niedźwiedzia. Nie oznacza to, że podczas bessy spadają ceny każdej notowanej spółki, a podczas hossy rosną wszystkie. Zdarzają się wyjątki i odstępstwa. Jak również ceny akcji poruszają się w różnym tempie. Jedne będą rosły słabiej, inne dynamiczniej. Giełda jest bardzo złożonym organizmem.

Reprezentantem całego rynku, swego rodzaju miernikiem koniunktury są indeksy giełdowe. Na GPW publikuje się wiele różnych indeksów. Całego rynku, dużych spółek, małych spółek, branż. Aktualne notowania indeksów można znaleźć na stronach bossa.pl.

Najważniejszymi indeksami są:

  • WIG – indeks całego rynku
  • WIG20 – indeks dwudziestu największych spółek
  • mWIG40 – indeks czterdziestu średnich spółek
  • sWIG80 – indeks osiemdziesięciu małych spółek

Czasami inwestorów, którzy są optymistycznie nastawieni i kupują akcję, zwie się bykami. Analogicznie, ci, którzy oceniają przyszłe perspektywy rynku pesymistycznie i spodziewają się spadków cen nazywa się niedźwiedziami.

Wyższa szkoła jazdy

Oprócz wymienionych grup na giełdzie działają jeszcze gracze, którzy stosują różnego rodzaju wyrafinowane techniki. Są to na przykład gracze zajmujący się krótką sprzedażą (short-sellers). W odróżnieniu od klasycznych inwestorów, których celem jest zysk ze wzrostu ceny akcji, ta grupa próbuje zarabiać na spadkach cen. Pożyczają akcje spółek, licząc na spadek kursów, a następnie gdy ich oczekiwania się sprawdzą odkupują je po niższych cenach. Różnica między ceną sprzedaży a odkupienia jest ich zyskiem. Krótka sprzedaż akcji wiąże się jednak z możliwością poniesienia znacznych strat w momencie, gdy ceny wzrosną.

Innym rodzajem uczestników rynku są arbitrażyści. Działają oni zwykle nie tylko na rynku akcji, ale również na rynkach instrumentów pochodnych (kontraktów terminowych, opcji) i starają się znaleźć różnice między wycenami kontraktów na indeksy lub akcje a cenami tych tzw. instrumentów bazowych, czyli akcji lub koszyków akcji (składników indeksu). Zawierają równoczesne transakcje kupna i sprzedaży na tych rynkach w celu osiągnięcia minimalnych często zysków. Dokonują jednak ogromnych transakcji, dzięki czemu zyski są dla nich satysfakcjonujące.

Nie sposób wspomnieć o inwestorach, zwykle instytucjonalnych, którzy do handlu na giełdzie zaprzęgają komputery. Rozwój technologii sprawił, że na rynkach pojawiło się mnóstwo „algorytmów” czyli oprogramowania, którego celem dokonywanie jest tysięcy transakcji w jak najkrótszym czasie – to tzw. high frequency trading (HFT), czyli handel wysokich częstotliwości stanowiący część szerokiego nurtu zwanego handlem algorytmicznym (algo-trading).

Na jakiej podstawie inwestorzy wiedzą kiedy i jakie akcje kupować lub sprzedawać? O tym w kolejnej lekcji.

Niniejszy materiał, przygotowany przez DM BOŚ S.A. ma charakter wyłącznie informacyjny, prezentowany jest w celach edukacyjnych i nie stanowi porady prawnej oraz nie jest rekomendacją osobistą w ramach świadczenia usługi doradztwa inwestycyjnego zgodnie z przepisami prawa. DM BOŚ S.A. nie udziela gwarancji dokładności, aktualności, oraz kompletności niniejszych informacji. Zaleca się przeprowadzenie we własnym zakresie niezależnego przeglądu informacji z niniejszego materiału.

1/1